Kiedyś myślałam, że destrukcyjny wpływ oczekiwania na mnie to tylko pokłosie zwykłego braku cierpliwości. Diagnoza spektrum autyzmu rzuciła nowe światło na te myśli. Nie tylko.
Czytaj dalej „Oczekiwanie”Akceptacja diagnozy spektrum autyzmu [po diagnozie]
Chyba ostatni, ale jak bardzo oczekiwany, etap po diagnozie spektrum autyzmu w wieku dorosłym.
Czytaj dalej „Akceptacja diagnozy spektrum autyzmu [po diagnozie]”Dwa rodzaje meltdownu – wewnętrzny i zewnętrzny
To, co się dzieje od czterech dni, uświadomiło mi, że meltdown wcale musi być wybuchem. A nawet wręcz przeciwnie.
Czytaj dalej „Dwa rodzaje meltdownu – wewnętrzny i zewnętrzny”Poświąteczne refleksje
I po świętach. Cieszę się, chociaż w tym roku nie obyło się bez spektakularnych meltów.
Czytaj dalej „Poświąteczne refleksje”Świąteczny melt
Miało być inaczej, a skończyło się jak zwykle. Tym razem zderzenie z neurotypowym było jak dzwon z ciężarówką. Wystarczyły dwa zdania.
Czytaj dalej „Świąteczny melt”Asperger i święta – jak to przetrwać?
Nienawidzę świąt bo wyrywają mnie z mojego autystycznego świata i zmuszają do wejścia w neurotypowy, na czyichś zasadach. Ale co roku trzeba to przetrwać. Jak?
Czytaj dalej „Asperger i święta – jak to przetrwać?”Atak paniki
Jest jeszcze jeden rodzaj ataków paniki, który przydarza mi się tylko w nocy. Pojawia się rzadko, ale… znów powrócił.
Czytaj dalej „Atak paniki”Albo złość, albo obojętność
Ciekawy mechanizm, który nie do końca potrafię rozgryźć.
Czytaj dalej „Albo złość, albo obojętność”Samotność w zespole Aspergera
Myślę że samotność jest ogromną wartością.
Czytaj dalej „Samotność w zespole Aspergera”Pomoc psychologiczna [po diagnozie]
Pomoc psychologiczna jest bardzo potrzebna dorosłym kobietom, które dostały diagnozę Zespołu Aspergera. W końcu trzeba przebudować sobie cały świat! Niestety, właściwie jest nieosiągalna.
Czytaj dalej „Pomoc psychologiczna [po diagnozie]”Bez emocji [po diagnozie]
Wyprało mnie z emocji. Być może to kolejny etap po diagnozie Zespołu Aspergera (vel spektrum autyzmu)?
Czytaj dalej „Bez emocji [po diagnozie]”W meltdownie
I już. Posypało się. Teraz można po raz kolejny zacząć zbierać rozbite kawałki do kupy i próbować skleić w całość.
Czytaj dalej „W meltdownie”W oczekiwaniu na meltdown
Nadciąga melt – załamanie psychiczne. Czuję to. I zupełnie nie wiem co mam zrobić żeby nie nadeszło.
Czytaj dalej „W oczekiwaniu na meltdown”Odnaleźć Kansas [książka]
Książka która nie jest klasyczną autobiografią, ale zbiorem zapisków, dotyczących życia z zespołem Aspergera. Smutna, prawdziwa, trudna, ale warta przeczytania. Zwłaszcza przez neurotypowych, którzy myślą, że o autyzmie wiedzą wszystko.
Czytaj dalej „Odnaleźć Kansas [książka]”Złamanie, meltdown – i co potem?
Przytrafia się osobom z Zespołem Aspergera, czy tego chcą, czy nie. Przychodzi moment, w którym nagle wszystko się wali: i próby udawania normalnych, i wpisywania się w neurotypowy świat, i ogarnięcia o co chodzi ludziom. Następuje spektakularne załamanie – meltdown. I co dalej?
Czytaj dalej „Złamanie, meltdown – i co potem?”Bezradność
Następny stopień w dół, w otchłań. Krok dalej niż bezsilność.
Czytaj dalej „Bezradność”Czego nie widać
Z okazji tygodnia zdrowia psychicznego, który właśnie minął, miałam ochotę opisać moje korowody z polską psychiatrią i psychologami. Ale napiszę o czymś innym, bo wczoraj wieczorem powaliło mnie jedno info.
Czytaj dalej „Czego nie widać”Falowanie nastrojów
Jednego dnia jest spoko, czuję się świetnie i mam ochotę się mierzyć ze światem. Następnego przychodzi czapa – nie da się wstać z łóżka, pojawia się zniechęcenie, marudzenie i lęk. Te zmiany z góry na dół i z powrotem nazywam falowaniem nastrojów.
Czytaj dalej „Falowanie nastrojów”Rok (i kilkanaście dni) po diagnozie Aspergera
Mija właśnie rok z haczykiem, odkąd wiem, że mam Aspergera. Oficjalna diagnoza ASD zmieniła wiele w moim życiu, ale po tych 12 miesiącach mogę powiedzieć, że były to raczej zmiany na dobre. Chociaż początki to był hardcore.
Czytaj dalej „Rok (i kilkanaście dni) po diagnozie Aspergera”