Miało być inaczej, a skończyło się jak zwykle. Tym razem zderzenie z neurotypowym było jak dzwon z ciężarówką. Wystarczyły dwa zdania.
Czytaj dalej „Świąteczny melt”Atak paniki
Jest jeszcze jeden rodzaj ataków paniki, który przydarza mi się tylko w nocy. Pojawia się rzadko, ale… znów powrócił.
Czytaj dalej „Atak paniki”Znowu święta…
Znowu pojawił się niepokój. Właściwie znikąd. Jak to on, cichutko podpełzł i wgryzł się w ciało. Pierwszy raz poczułam go, gdy ciekawy pomysł na spędzenie dnia przegrał z leżeniem w łóżku i bezmyślnym klikaniem. Nawet czytać mi się nie chciało.
Czytaj dalej „Znowu święta…”Nienawidzę świąt
To ten czas w roku kiedy mam gwarantowane przepalenie wszystkich bezpieczników, załamanie nerwowe i poczucie winy. Wszystko dlatego, że nie jestem w stanie sprostać oczekiwaniom innych i wpasować się w neurotypowy świat.
Czytaj dalej „Nienawidzę świąt”