I po świętach. Cieszę się, chociaż w tym roku nie obyło się bez spektakularnych meltów.
Czytaj dalej „Poświąteczne refleksje”Świąteczny melt
Miało być inaczej, a skończyło się jak zwykle. Tym razem zderzenie z neurotypowym było jak dzwon z ciężarówką. Wystarczyły dwa zdania.
Czytaj dalej „Świąteczny melt”Asperger i święta – jak to przetrwać?
Nienawidzę świąt bo wyrywają mnie z mojego autystycznego świata i zmuszają do wejścia w neurotypowy, na czyichś zasadach. Ale co roku trzeba to przetrwać. Jak?
Czytaj dalej „Asperger i święta – jak to przetrwać?”Przepychanki z podświadomością
Święta. Moja podświadomość krzyczy wręcz do mnie, że pomysł, by spędzić je po neurotypowemu, był głupi, a ja ją konsekwentnie ignoruję.
Czytaj dalej „Przepychanki z podświadomością”Znowu święta…
Znowu pojawił się niepokój. Właściwie znikąd. Jak to on, cichutko podpełzł i wgryzł się w ciało. Pierwszy raz poczułam go, gdy ciekawy pomysł na spędzenie dnia przegrał z leżeniem w łóżku i bezmyślnym klikaniem. Nawet czytać mi się nie chciało.
Czytaj dalej „Znowu święta…”