Nie umiem w relacje

Poniedziałek rano, więc czas na pierwsze w tym tygodniu rozczarowanie ludźmi i neurotypowym światem.

Osoba, z którą byłam umówiona nie przychodzi. Nie daje znaku życia. Nie odpowiada na smsy więc nie mogę zaplanować swojego dnia. Pozostawia mnie z domysłami i niecierpliwym oczekiwaniem (bo może za chwilę zadzwoni, że jednak będzie)? Dzisiejszy dzień będę więc tkwić w chaosie, nie wiedząc co robię za godzinę lub dwie. Bo czekam.

To nie jedyny taki przypadek. Nie umiem w relacje znacznie dłużej, zupełnie nie wiem dlaczego. Czy to dlatego, że biorę na serio to, co mówią mi ludzie? Czy to naiwność, czy rzetelność? I rezerwuję wspólny wyjazd w góry, by dzień przed weekendem usłyszeć, że jednak ktoś ma inne plany na weekend? I jak kretyn muszę go tłumaczyć przed właścicielem noclegu, nie mówiąc już o bólu jaki mi sprawia odmowa? Tak się cieszyłam na wspólne spędzanie czasu z ludźmi, z którymi czuję się swobodnie. Już się nie czuję. Przestałam im wierzyć w to, co mówią.

Nie umiem w też w relacje z psychologami. To taka dziwna grupa, która powinna teorię umysłu mieć w małym palcu, a ma ją najwyraźniej w dupie. Nie wiem co mam zrobić, gdy ktoś mówi, że się skontaktuje, a potem milczy. A kiedy się odezwę, przeprasza, że zapomniał i obiecuje kontakt. I milczy kolejne tygodnie. Czy wypada pisać po raz trzeci i dopraszać się o możliwość spotkania, za które płacę? Trochę jakbym prosiła o to, by pozwolono mi dać komuś zarobić, a ten ktoś miał ten zarobek w dupie. Nie rozumiem. Tym bardziej, że jak pytam czy będziemy współpracować, to słyszę zapewnienie, że tak, oczywiście, nie ma żadnych przeszkód. To jednak są, ale o tym się nie mówi?

Nie rozumiem też czemu psycholog wyznacza mi godzinę, o której mam zadzwonić, a potem nie odbiera telefonu. Uwaga – wisienka na torcie – specjalista od autyzmu. Co robię źle? Tam są jakieś ukryte komunikaty, których nie czytam? Coś się tylko tak mówi, a ja biorę to dosłownie?

Być może należy krzyczeć i dopominać się głośno o swoje? Być może, gdy podchodzę do sprawy łagodnie i zamiast opierdolić mówię, że rozumiem, że może się zdarzyć, to ludzie pozwalają sobie na więcej? Staję się pierwszym w kolejce, którego można olać, bo i tak wybaczę? A z wujkiem Józkiem lepiej nie pogrywać, bo się zagotuje i będzie się darł przez pół dnia? To tak się buduje relacje z ludźmi, w których druga strona jest szanowana i poważana? Krzykiem? Wymaganiami? Żądaniami? Czy tylko ja mam takie szczęście, że trafiam na tych, którzy mają mnie w dupie? I kończy się zawsze na poczuciu odrzucenia i wycofaniu. Powrót do takich kontaktów jest podwójnie trudny. Wolę odpuścić.

Zastanawiam się, czy to moje zachowanie powoduje, że ludzie mnie olewają, czy po prostu tak mają, a ja trafiłam na tych, którzy mają tak częściej.

W każdym razie pierwsze zderzenie z neurotypowym światem na ten tydzień zaliczone. Kopniak w brzuch w poniedziałkowy ranek. Miłego tygodnia…

2 myśli na temat “Nie umiem w relacje

Dodaj własny

  1. noooo…psycholog, specjalista od autyzmu wymiata. Ja bym raczej napisała zjadliwego smsa/maila, wyraziła swoje rozczarowanie postawą i zarzuciła brak profesjonalizmu. Obraziłabym się potem i poszukała kogoś innego, nawet jeśli miałaby być dalej i drożej.
    Nie wierzyłabym komuś, kto olał mnie już na wstępie…
    Ale ja raczej też nie z tych neurotypowych.

    Polubione przez 1 osoba

    1. No właśnie ja też nie wierzę. Raczej nie ma mowy o zaufaniu, bo zawsze z tyłu głowy zostaje pytanie, czy naprawdę chce współpracować, czy to było kurtuazyjne stwierdzenie, a ja czegoś nie zrozumiałam. A najgorsze, że jednak od takich ludzi oczekuje się, że skorzystają z tej wiedzy, którą mają. I – co dla mnie zaskakujące – nie korzystają. Na razie zostawiam sprawę. Nie mam ochoty się z nikim spotykać.

      Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: