Autism in Adults [książka]

Książka, którą pokochałam od pierwszych stron. Jeżeli szukacie opracowania, w którym nie będą wytykać czego nie umiecie, czym się różnicie od reszty i jakie disorders można wam przypisać, to to właśnie TA książka.

Zamiast tego można poczytać o spektrum autyzmu rozumianym jako inne postrzeganie świata, inna budowa mózgu. I co najważniejsze – nie jest to wartościowane jako gorsze, niedopasowane czy niepełnosprawność, ale po prostu opisywane takim jakim jest.

Spektrum autyzmu dlatego jest traktowane jako zaburzenie, bo próbuje się dopasować ludzi z aspergerem do neurotypowego świata i do zasad, zachowań i schematów, które w tym świecie obowiązują. To trochę jakby oceniać np. psa przez pryzmat własnych zachowań i tego co „umie” i „rozumie”, nie biorąc pod uwagę, że to inny gatunek.

Luke pokazuje, że ocena zależy tak naprawdę od perspektywy. Mówi się, że ludzie z ASD nie mają umiejętność społecznych i teorii umysłu. A to nieprawda. Mają. W swoim autystycznym świecie mają super umiejętności. Jak spojrzeć na to z drugiej strony, to ludzie neurotypowi też nie mają umiejętności społecznych w świecie autyzmu. Dlaczego więc od nas – aspies- wymaga się byśmy mieli, a od nich nie? Dlaczego to oni wymyślają kryteria oceny tego, co jest zaburzeniem psychicznym, a co jest „normalne”?

Pytanie za tysiąc dolarów.

W końcu też ktoś napisał o deficytach neurotypowych w rozumieniu autystycznego świata, które nie są uważane za deficyty tylko dlatego, że neurotypowi rządzą światem. 

Luke rozprawia się też z różnymi mitami na temat autyzmu. O tym, że dorośli z ASD nie mają empatii, teorii umysłu. Że każdy człowiek jest trochę autystyczny. Albo że jak ktoś nawiązuje kontakt wzrokowy, ma dobrą pracę lub jest kobietą, to nie może mieć Aspergera.

To, co jeszcze jest ciekawe, to fakt, że Luke uważa, że autyzmu nie ma sensu oceniać ze względu na jego natężenie (ciężki, lekki, niskofunkcjonujący, wysokofunkcjonujący). Spektrum autyzmu ma to do siebie, że się zmienia w czasie, nawet u tej samej osoby. A dzieje się tak z powodu wpływu środowiska: gdy jest przyjazne, autyzm jest wyciszony, a gdy nie – zwiększa się liczba zachowań autystycznych.

Naprawdę niezła książka, aż szkoda że nie została przetłumaczona na polski. Kompendium wiedzy o ASD u dorosłych, ale bez zagłębiania się w to, co było w szkole i przedszkolu (jak w wielu innych). Konkretnie: konkretne informacje, konkretne problemy, opisane pod kątem pozyskiwania wiedzy niezbędnej do radzenia sobie z dorosłą codziennością. Dlatego Luke pisze o studiowaniu, zakładaniu rodziny, pracy, udawaniu i przywdziewaniu masek. Jest nawet rozdział o konfliktach z prawem.

Poza tym udało mi się znaleźć w tej książce informacje o emocjonalnych skutkach diagnozy (na własną rękę rozkminiałam to w tym wpisie). O poczuciu ulgi, które jest właściwe dla dużej grupy aspies, gdy nagle wszystkie puzzle zaczynają pasować w układance. O kwestionowaniu diagnozy, byciu „zbyt mało autystycznym” lub „inaczej autystycznym niż inni”. O czytaniu książek, by zgromadzić wiedzę o istocie ASD. O zmianie reguł oceniania się, które trzeba wprowadzić, by nie czuć się jak fakap w porównaniu do neurotypowego świata. Naprawdę, kopalnia przydatnych informacji, tym bardziej, że autor nie skupia się na tym co wszyscy już napisali, ale wybiera konkretne zagadnienia z danego tematu i je rozwija.

Bardzo dobra książka: otwarta, sprawiedliwa, pozbawiona wartościowania. Lektura obowiązkowa.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: